Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gavek z miasteczka Łódź. Mam przejechane z BikeStats 30242.18 kilometrów w tym 90.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.42 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

2016: button stats bikestats.pl 2015: Było ok. 25 tys. km button stats bikestats.pl 2014: Było ponad 20 tys. km button stats bikestats.pl 2013: Było ok. 20 tys. km button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gavek.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
62.90 km 0.00 km teren
03:01 h 20.85 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kilka sprintów, fajnie ;)

Poniedziałek, 13 lutego 2012 · dodano: 15.02.2012 | Komentarze 0

Podczas wizyty w KRSie myślałem, że mnie pożrą. Ocalałem, choć trochę mnie to kosztowało.



Dane wyjazdu:
2.70 km 0.00 km teren
00:08 h 20.25 km/h:
Maks. pr.:26.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To jest jakaś pomyłka. Miałem się przejechać do szkoły...

Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 1

...ale nawet nie zdążyłem dojechać, bo napotkałem kumpla i mówi, że nie mam już po co jechać. To wróciłem.


Dane wyjazdu:
15.30 km 0.00 km teren
00:40 h 22.95 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dom- szkoła. Po chwili sprint po kartkę do domu - na egzamin i do domu z małym kreceniem się.

Sobota, 11 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0

Kategoria {[ do 50 ]}


Dane wyjazdu:
73.30 km 0.00 km teren
03:38 h 20.17 km/h:
Maks. pr.:35.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Męczący dzień. Zmiana pogody z mrozu na wietrzycho...

Piątek, 10 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
56.40 km 0.00 km teren
02:40 h 21.15 km/h:
Maks. pr.:40.50 km/h
Temperatura:-8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Średni dystans.

Czwartek, 9 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
96.40 km 0.00 km teren
04:07 h 23.42 km/h:
Maks. pr.:42.10 km/h
Temperatura:-7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Intensywny dzień. Upał !

Środa, 8 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0

Ciepło się robi, można się nawet ugotować.

Dane wyjazdu:
19.40 km 0.00 km teren
00:52 h 22.38 km/h:
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Troszkę jazdy po południu, a wcześniej wizyta u lekarza.

Wtorek, 7 lutego 2012 · dodano: 13.02.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
75.80 km 0.00 km teren
03:30 h 21.66 km/h:
Maks. pr.:36.70 km/h
Temperatura:-14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pod znakiem wolności.

Poniedziałek, 6 lutego 2012 · dodano: 06.02.2012 | Komentarze 1

Licznik mierzył km'y tylko do momentu gdy nie opuścił lokalu.
Widocznie miał dosyć, rozpędzony uciekł na nadjeżdżający asfalt.
Wybrał wolność. Teraz nowy zliczacz będzie torturowany.




Dystans częściowo z mapy :D , więc i średnia tak na oko.

Dane wyjazdu:
4.90 km 0.00 km teren
00:13 h 22.62 km/h:
Maks. pr.:31.60 km/h
Temperatura:-13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kursik...

Niedziela, 5 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 0

...po dwóch dniach odpoczynku od rowerowych potyczek. Mały wyskok akurat o dogodnej porze.

Kadilaczek ustrzelony w galerii © gavek


Przy okazji dosłownie trzy fotki z Międzynarodowego Festiwalu Filmów Rowerowych, który odbył się 28 i 29 stycznia w ŁDKu. Odsłona zimowa, czyli ktraki i snowbike i kolcowanie oponek ;). Niestety byłem jedynie w niedzielę i na dodatek przyszedłem prawie pod koniec.

Rowerem po stoku to już żaden problem. © gavek




Czy to rower czy to samolot? © gavek


Program:







Kategoria kurierstwo


Dane wyjazdu:
78.30 km 0.00 km teren
03:49 h 20.52 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:-16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niezły hardcore.

Czwartek, 2 lutego 2012 · dodano: 05.02.2012 | Komentarze 0

Trochę zimno w twarz.
-19 + wiaterek + opory = odczuwalna -50 ?

- 19 rano. W ciągu dnia -16. W nocy - 21 i walka z chłodnicą i akumulatorem do 3 nad ranem. Koszmar przez cały dzień jazdy na rowerze tak nie przymroziłem sobie nosa jak podczas potyczki z niebieskim płynem. Żeby było jeszcze ciekawiej, nie obyło się bez wezwania taksówkarza o 1 w nocy celem rozruchu aku, który był podładowany niecałą godzinkę i był zbyt słaby by zapalić ponownie na środku ulicy. A taksówkarz miły gość ;) - rzucił oko na mnie dziwne. To odpowiedziałem, że mógł mnie mijać nie raz, nie dwa. Po chwili - na ostrym ??? Nie jeszcze nie zamierzam.
:P No, ale tak to właśnie już jest, ironia losu.



5 warstw odzieży termoaktywnej ofc. zupełnie daje radę. ;]