Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gavek z miasteczka Łódź. Mam przejechane z BikeStats 30242.18 kilometrów w tym 90.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.42 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

2016: button stats bikestats.pl 2015: Było ok. 25 tys. km button stats bikestats.pl 2014: Było ponad 20 tys. km button stats bikestats.pl 2013: Było ok. 20 tys. km button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gavek.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
103.40 km 0.00 km teren
04:51 h 21.32 km/h:
Maks. pr.:64.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zakopane 14:00 - 15:10. Długi pobyt.

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0

Z Wadowic wyjechaliśmy ok 8:30.Przejechaliśmy przez rynek i zaliczyliśmy po glebie. Damian umyślnie przy podrzuceniu roweru. Zapomniał o sakwach z tyłu oraz o środku ciężkości i GRAWITACJI. Wylądował na plecach. Podczas całego wypadu jednak ja miałem więcej upadków, bodajże pięć. Na piasku gdzieś na postoju leśnym dnia poprzedniego, pod sklepikiem w jakiejś małej miejscowości, przy drodze. Łapałem wtedy aparat, który chyba miał dość,bo znalazł się na środku drogi, a baterie z zmierzały ku dołowi. Jednak najbardziej spektakularne pozostanie w blokach miało miejsce na Krupówkach ;) Właściwie to udało mi się jakoś wypiąć przed spotkanie z twardą kostką. Jednak ta wywrotka spowodowana była z przyczyn "niezależnych" - totalny kapeć na przednim kole... Zauważyłem go dopiero na leżąco... To pewnie sklepikarka ze sklepiku obok pizzerii, miała pewnie przeciw naszemu parkowaniu rowerów :D . Po expresowej analizie sytuacji, czyli bez żadnego oporu w ułamku sekundy wróciłem na rower by na "obręczy" cisnąć do dworca. Opona na chwilę "opuściła lokal", ale po chwili jakimś cudem wskoczyła. Każdy nawet minimalny ruch mógł się skończyć następną glebą. Na pociąg zdążyliśmy na minutę przed odjazdem. O 15:00 byliśmy jeszcze na Krupówkach i się zbieraliśmy. Tego powrotu nigdy się nie zapomni.

Wracając do początku . Po wyjeździe z Wadowic ( dookoło zresztą, a co tam ! ) udajemy się na Maków Podhalański - Jordanów - Nowy Targ - Zakopane .

Za Makowem Podh. bardzo fajny podjazd. Później też wymagające podjazdy, na których mamy min. 10km/h . Jak to Damian dobrze określił - Nie ma możliwości odpoczynku na podjeździe po bym się zatrzymał. ( ze względu na zawrotną liczbę biegów w pieście - aż trzy! :) Na zjazdach nie dokręcamy zbytnio. Na dwóch dokręciłem dość mocno, i prawie się udało wjechać na "luzie".
Jak się okazało zakopianka wcale nie taka straszna jak ją malują ;)

Pogodę mieliśmy doskonałą. Widzieliśmy też kilku kolarzy, ale niestety wszyscy jechali w przeciwnym kierunku, czyli z wiatrem. Farciarze :P






Wideo

Zjazd

GALERIA

ZDJĘCIA OD DAMIANA


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ocztw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]