Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gavek z miasteczka Łódź. Mam przejechane z BikeStats 30242.18 kilometrów w tym 90.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.42 km/h i jest mi z tym dobrze.
Więcej o mnie.

2016: button stats bikestats.pl 2015: Było ok. 25 tys. km button stats bikestats.pl 2014: Było ponad 20 tys. km button stats bikestats.pl 2013: Było ok. 20 tys. km button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl 2011: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gavek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:1275.25 km (w terenie 1.10 km; 0.09%)
Czas w ruchu:56:44
Średnia prędkość:22.22 km/h
Maksymalna prędkość:53.80 km/h
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:42.51 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
6.20 km 0.00 km teren
00:16 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:34.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dom - szkoła - dom. Rano pogoda wytrzymała, ale później to już była istna zemsta reźimu deszczowego

Niedziela, 22 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0

Kategoria {[ do 50 ]}


Dane wyjazdu:
12.20 km 0.00 km teren
00:32 h 22.88 km/h:
Maks. pr.:37.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

House- school - house - school - house ;]

Sobota, 21 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0

Kategoria {[ do 50 ]}


Dane wyjazdu:
6.20 km 0.00 km teren
00:16 h 23.25 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Krótki wyskok.

Piątek, 20 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0

Kategoria {[ do 50 ]}


Dane wyjazdu:
68.60 km 0.00 km teren
03:23 h 20.28 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To jest zima?! To okropna jesień do chole...

Czwartek, 19 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
35.20 km 0.00 km teren
01:32 h 22.96 km/h:
Maks. pr.:38.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kiepsko i tyle.

Środa, 18 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
57.90 km 0.00 km teren
02:50 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:36.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Koniec laby. Trzeba trochę pojeździć. Nawet się we trójkę przejechaliśmy ;)

Wtorek, 17 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
30.10 km 0.00 km teren
01:29 h 20.29 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poczuyć się jak kurier warzawski - bezcenne.

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0

Poniedziałek kurierzy wyjechali, to ja też. Postanowiłem się trochę przejechać po Warszawie i gdzieś w Alpach na trenażerze ( 2 x 10 km . Profil trasy dość ciekawy. Próbny przejazd pojechałem zbyt mocno z czasem 15 z hakiem. Trzeba było jechać bez prób to bym pojechał poniżej 13 minut ;] KLIK )
Po jeździe ledwo łapałem oddech w mroźnym powietrzu.

Na szczęście łapie się już trochę w Warszawie i nie muszę non-stop otwierać planu miasta ;]

Momentami NAWET jechałem po ścieżkach. Szybko mi przeszło, gdy zobaczyłem ich stan vs. asfalt ;)
Trzeba mieć się na baczności, kierowcy inaczej postrzegają rowerzystów niż w Łodzi. Ciężko stwierdzić czy lepiej, czy gorzej. Jeździ się inaczej. Ogólnie więcej plusów niż w Łodzi, bo więcej "zbikowazowanych" i to takich pro się spotyka. Fajnie!


Stare miasto z ostrosłupem © gavek


Szopka dość nietypowa, nowoczesna © gavek


Trzecia Waza - Zygmunt :) © gavek


Widok z rynku na Starym Mieście na Stadion Narodowy z mostem Świętokrzyskim © gavek


PKiN w świetle fioletu. Ciekawsko. © gavek
Kategoria {[ do 50 ]}


Dane wyjazdu:
4.10 km 1.10 km teren
00:12 h 20.50 km/h:
Maks. pr.:28.20 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Styczeń to JEDNAK zima.

Sobota, 14 stycznia 2012 · dodano: 23.01.2012 | Komentarze 0

Warunki bardzo fajne kilka kresek na minusie + wczorajszy zmrożony śnieg + ten co napadał rano. Temp. pow. -2/-3 , a wieczorkiem -4. Dystansik żaden. Tyle co do centrum miasteczkai troszkę poza nie, ale cieszy!

Okazuje się, jak się dowiedziałem, że sprowadziłem zimę. ten śnieg to ja przywiozłem, ale pewnie nie ostatni :P

Jak fajnie jest poturlać się po terenie bez samochodów, korków, spalin, breji i błota, a w śniżno-białym śniegu.
Warszawa ponoć trochę bardziej przypruszona. Okaże się nazajutrz.


Kościół w Nowym Dworze woj. podlaskie © gavek




Ryneczek Nowo Yorski. © gavek


W kierunku krajobrazu "westernowego" © gavek


Cmentarz wraz z kaplicą niejakich Ejnarowiczów. © gavek


Widok od strony kaplicy. © gavek


Zimowy cmentarz - wygląda ciekawiej?! © gavek


A ten krzyż drewniany stoi tu na pewno od dawna i jakoś nikomu nie przeszkadza, aż dziwne. :D Ciekawe ile wytrzyma. z roku na rok na rok kładzie się coraz bardziej. © gavek


Ośnieżona droga w kierunku wioski Rogacze, Prawie nie uczęszczana i piekna. Po prawej cmentarz. © gavek


Nie pamiętam tych słupów latem. © gavek


Cerkiew w "mojej" miejscowości Nowy Dwór. © gavek


Typowe domki. Miejscowość to za dużo powiedziane, ale gmina i owszem. Królowa Bona zakładała miejscowość, więc ma chakter miasteczka, jeśli chodzi o ulice. © gavek


Dane wyjazdu:
20.30 km 0.00 km teren
00:52 h 23.42 km/h:
Maks. pr.:45.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Piątek 13-go może być udanym :)

Piątek, 13 stycznia 2012 · dodano: 17.01.2012 | Komentarze 4

Na dzień przed wyjazdem pogoda w najmniejszym nawet stopniu nie nastrajała ku planowanemu wypadowi. Późny wieczór i leje... Dobra - leje to leje, ale do tego jeszcze grzmi. Nie ma co się dziwić, przecież to normalna, typowa STYCZNIOWA POGODA.

Po złożeniu wszelkich maneli w tym obowiązkowo zapasowej dętki - w końcu piątek 13-go. Ledwo się zmieściłem ze wszystkim w plecaku i zapakowałem się na dwie i pół godz. w kimono. Budzik na nieprzytomną godz. 3:00 (rano czy w nocy?!)
Udałem się na Kaliski parę minut po czwartej.
O! Przestało padać :) Odjazd 4:38.
Ile ma być biletów???
Jeden :)
Poproszę bilet 4:38 do Dąbrowy Białostockiej - studencki, a i jeszcze bilet na rower... ( no tak tym razem dla siebie :wariat: )
Dobrze, ale do W-wy nie ma wagonu rowerowego.
Słucham? Aha. Chyba tłoku nie będzie ?!

Tak to właśnie jest. Do W-wy wagonu rowerowego nie ma, ale już od W-wy jest po przesiadce na cudownej W-wie Zachodniej o tysiącu peronów, skrzeczących "kołchoźnikach", wszechobecnym i totalnym bałaganie. Wiele się nie zastanawiając pognałem, przeczytałem co i jak i się udało. Peron się zgadzał z pociągiem. Jednak są czasem kompatybilne ze sobą. W między czasie wicher wiał. Pogoda coraz lepsza, słońce zaczyna nawet już przeginać i razi po oczach. Piękne widoki - kilka ujęć :












W pełni oświetlony dworzec © gavek






Trochę się zaczęło chmurzyć, ale co tam ;) Asfalt czarny, sucho i wiatrycho w plecy. Można gnać ;]
Do chałupy niedaleko.


Kilka fajny zdjęć podczas jazdy udało się ustrzelić :)





Zahaczyłem o Sanktuarium Różanostockie ( niegdyś trzecia po Częstochowie i Wilnie bazylika).

Stock - w stronę Różanegostoku. © gavek




A tak wygląga bazylika od środka. © gavek


Bez liści i w pełnej krasie, © gavek


jeszcze jedno ujęcie . Pełniejsze © gavek


Widok z alejki © gavek



Propozycja szlaku rowerowego śladem ks. Jerzego Popiełuszki © gavek



Malowinicze wietrzysko i stawik. © gavek


Cień podróżnego. © gavek


Wietrzysko mimo piątku 13-go jakoś się ze ogólnie mną dalej zgadzało - i całe szczęście.

Drogowskazy nie są złe ;) © gavek


A po drugiej stronie urokliwa cerkiew z błękitnymi kopułami:

Cerkiew w Jacznie © gavek






Kilka km-ów i chata.



Trza by coś przepalić.

To teraz trzeba napalić ! ;] © gavek




Po drodze kilka pagóreczków .
Temp. 2 st. C. - w domu nie wiele więcej. Pod wieczór spadło trochę śniegu. Wcześniej spadł śnieg "styropianowy" . Niestety średnia się popsuła przez zdjęcia, ale coś za coś( przy tym wietrze w plecy i masie placaka mogło być duużo więcej :) . Warto było. :) Dwie, czy nawet trzy pory roku wciągu jednego dnia to jest coś !

Następne zdjęcia wkrótce.
Kategoria {[ do 50 ]}